Łowy i głód
nigdy się nie kończą

Fabuła


Łowy nigdy się nie kończą. Tak jak głód.
[...] Bogini Łowów jest blada i głodna, jej złowrogie oko czujne, zęby gotowe kąsać. Usta aż do bólu pragną smaku życia spływającego w gardło.
Gwiazdy umykają przed nią niczym owce. W pełni swojej potęgi włada całym nocnym niebem.
Kiedy Bogini Łowów śpi, stada gwiazd wracają na swoje bezkresne pastwiska, za każdym razem przekonane, że bestia odeszła. Nieprzygotowane na jej powrót - lśniącej, jasnej i znów głodnej, polującej.
Wiecznie głodnej.
I wiecznie polującej.

Prolog
Luty
Na terenie pięknej, porośniętej bujnymi lasami Kanady mieści się miasto. Może nie jest takie jak z bajki, do spokojnej mieściny mu daleko, jednak każdy tutaj z łatwością znajdzie swe miejsce. Nikt nie przypuszcza, że pomiędzy ludźmi żyją również wilki w owczej, a raczej ludzkiej. Jak to jednak być jednym z nich? Ukrywać się przed wścibskim wzrokiem, próbując schować swą wilczą naturę?
Słońce pewnej watahy zostało zaćmione. Alfa Yaser zmarł, a na swojego następce mianował młodą, niedoświadczoną Ally. Wrogowie watahy widzą w tym szansę, jednak nikt nie podejrzewa, że znajdują się oni nie tylko poza terenami watahy, a również pośród członków... Czy wataha przetrwa? Czy wybuchnie bunt?

Rozdział I
2-7 marca
Atmosfera robi się napięta, gdy Ally spóźnia się na ważne zebranie, które de facto poprowadził za nią Alfie. W powietrzu wisi wojna domowa, a wilki zaczynają się coraz częściej kłócić kto byłby lepszym przywódcą, przez co wataha powoli zaczyna dzielić się na dwie części: team Ally i team Alfie, oraz coraz częściej słychać szepty dotyczące prawdziwej hierarchii w watasze. Nie uszło uwadze członków fakt, że na ów zebraniu Alfie zdominował Ally i zmusił ją do ukazania uległości. Poza tym chodzą pogłoski o tym, że Alfie zmaga się z chorobami psychicznymi.

Rozdział II
Marzec
Ally zniknęła. Nie pojawiała się na zebraniach i polowaniach. Alfie pewnego dnia ogłosił, że alfa odeszła. Oficjalnie porzuciła watahę, wyjeżdżając z Harrym do LA, jednak dużo osób nie wierzy Alfiemu, wiedząc o jego konflikcie z młodą byłą alfą. Podejrzewają, że to jego sprawka, przez co na zebraniach słychać szepty, a członkowie patrzą na Alfa podejrzliwie, który dzięki "wyeliminowaniu" Ally sam został alfą. Czy uda się odgadnąć prawdę stojącą? Po kogo jesteś stronie?
Nasz obrońca - Samuel - zmarł od poniesionych obrażeń w walce z Alfonsem, która była wynikiem postawienia się Sama. Nie został pochowany, co jest swoistym ostrzeżeniem od Alfiego, dla innych buntowników.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

| HOME |
Layout by TYLER