Łowy i głód
nigdy się nie kończą

piątek, 20 lutego 2015

Hayley Holt

IMIĘ/IMIONA: Hayley
NAZWISKO: Holt
PSEUDONIM: Little Wolf- owszem tak właśnie brzmi jej znienawidzony pseudonim. Nazwali ja tak jej pierwsi wilczy przyjaciele, którzy byli przy jej przemianie. Nazwali ją tak, ponieważ była najmniejsza z nich wszystkich co do wilczych rozmiarów, ale za to najbardziej zadziorna.
DZIEŃ URODZIN: 31 października
WIEK: 20 lat
ZAWÓD: barmanka w Cherry Bomb
RANGA: Bloker
SPRAWNOŚĆ:
fizyczna: do wysiłków Hayley nie należy uniesienie pilota, ciężko pracuje nad swoją figurą i niedociągnięciami w umiejętnościach. Świetnie opanowała władanie bronią palną krótką i różnego rodzaju ostrzem, które zawsze ma przy sobie. Jest wyjątkowo zręczna, z łatwością wykonuje trudniejsze techniki. Dziewczyna jest odporna na ból. Wielu to dziwi, ale dla niej to nic nadzwyczajnego. Co do wspomnianych wcześniej niedociągnięć umiejętności jest dosyć słaba, pracuje nad tym, ale na pstrykniecie palców nie będzie przenosić gór.
mentalna: sprawność mentalna jest uważana za podstawę wszystkiego, nie ma z nią większych problemów. Wielu ludzi może jej zarzuć, że i owszem jest chora psychicznie, ale jeśli zajdzie taka potrzeba zajrzy do lekarza.
CHARAKTER: "Suka!"- nie zaprzeczy, ale po tym określeniu skierowanym do jej osoby możesz grzać łóżko w szpitalu przez dość długi okres czasu, lubi słuchać o sobie ciekawych bajek, ale jeszcze bardziej lubi spełniać skutki takich opowiadań. Można też powiedzieć, że w pewnym stopniu jest egoistką, ale szczerze uważa, że w obecnym świecie jest to cecha niezbędna do przetrwania. Biegle operuje językiem sarkazmu, zdarza się też, że często mówi kilka słów za dużo, co okazuję się nie najlepszym wyjściem. Dziewczyna często jest mylnie brana za spokojną i cichą, owszem jest taka, ale kiedy śpi. Hayley jest nie zwykle porywcza i agresywna, jeżeli będzie Ci się należało oberwiesz, nie zważa na twój obecny status społeczny, czy pozycje w hierarchii watahy. Charakteryzuję ją też ogromny zasób wewnętrznego cynizmu zmieszanego z odwagą. Nie lubi różnego rodzaju bójek, bo nie lubi wyróżniać się z tłumu, ale często dzieje się inaczej. Ma doskonałą świadomość swoich możliwości, wie na co ją stać, zawsze również analizuje przeciwnika, przed poważnym ruchem, czasami jej przypuszczenia niestety okazują się błędne. Ma także liczne zasoby dumy i pewności siebie pozwalające na wiele dosyć interesujących ruchów. Posiada jeszcze wiele cech, które dają jej skłonność łatwego wpadania w tarapaty, gorzej czasami bywa z "wypadaniem" z owych tarapatów. Jest niezwykle dociekliwa i jeżeli zechce się czegoś dowiedzieć, zrobi wszystko choćby miała wyciągnąć Ci tą informacje prosto z gardła. Nieobliczalna, nie jestem pewna, czy to będzie dobra cecha, ale jeśli uważasz, że cecha nosząca tą nazwę będzie mogła wytłumaczyć jej zachowanie, że kiedy wracasz do domu, w twoim łóżku widzisz smacznie śpiącą dziewczynę, której 
Ty nie znasz, a ona nawet zna datę twoich urodzin, to właśnie o to mi chodziło, Bóg wie co ona może wymyślić lub do czego się posunąć.
Hayley posiada poczucie humoru, nie przywiązywała ogromnej wagi do ludzi, ma świadomość tego, że oni odchodzą i przychodzą. Posiada poczucie humoru i uwielbia się bawić, ale często odmawia sobie takich przyjemności, jak np. kąpanie się w kieliszkach szkockiej, czy tańczenie na ladzie. Czasami potrafi być tak zdesperowana nieokreśloną sytuacją, że samotnie upije się w domu i bez wyczucia rytmu do dosyć głośnej muzyki będzie tańczyć po całym mieszkaniu, tak do dosyć częsty rytuał, spytajcie sąsiadów.
Dziewczyna dosyć trudno potrafi komuś zaufać, czy z kimś pracować, ale nie zaprzecza, że jest to możliwe. Jeśli chodzi o zaufanie, czasami lepiej jej nie ufać. Hayley jest wyjątkowo sprytna i chytra, potrafi odegrać pewne scenki by dotrzeć do upragnionego celu, do którego dąży chociaż by po trupach. Właśnie jeśli mowa o trupach, ona nie żartuje. Nie stwarzajmy zbędnych pozorów, że jeżeli wychowywała się w trudnych i obcych dla niej warunkach nic mi nie zrobi, na pewno z chęcią i ogromną satysfakcją kilkakrotnie przekręci srebrnym ostrzem w twojej piersi jeśli zagrasz jej na nerwach. 
Jeśli chodzi o sprawy miłosne, ma po żebrami cykające serduszko, ale sam fakt, że Hayley nie jest łatwo dziewczyną do zdobycia może odstraszać. Mężczyźni również będą mieli u niej trudno z zapracowaniem na zaufaniem, przez jej przeszłość, nie za dobrą nie za złą, ale jednak rodzinne relacje mają jakiś wpływ. Czuję lekką odrazę do mężczyzn, ale nie zmieni przez to orientacji! Nadal ją strasznie pociągają, ale mimo przeszłość, mimo kwestie pociągania, nie spojrzy, czy jesteś dwa razy taki jak ona i tak uderzy. Owszem, po jej poczynaniach można stwierdzić, że jest głupia i naiwna, ale tak nie jest, ona lubi zadziwiać i łamać wszelkie stereotypy.
Nie zapominając, może i kilkakrotnie miała ręce umoczone w cudzej krwi, ale jest istotą o miękkim sercu. (ale to dziwnie brzmi) Potrafi ukazywać swoje kobiece atuty, ale nie mylić ja z kobietą lekkich obyczajów. Pozbawiona skorupy jest strasznie delikatna i czuła... Zła i dobra, cóż za połączenie, niczym pospolity człowiek.
RODZINA: 
zastępcza
  • Trevor Holt (ojciec)- jest tradycyjnym ojcem stawiającym na swoim. Jego stanowczość jest tak okazała, że nawet jego żona nie zdoła mu się sprzeciwić. Rzadko bywa w domu jego praca wymaga ciągłych wyjazdów służbowych. Charakteryzuje się on również dużą porywczością i agresją, która nie raz dała się poczuć na obcym policzku. Jest to typowy męski dupek, czekający tylko na okazję kiedy będzie mógł przelecieć obcą panienkę, zamiast spędzić czas z kochającą żoną. Mimo to wśród swoich przyjaciół, zresztą nie lepszych cieszy się opinią wzorowego męża i ojca, z czym żona i córka nie mogą się zgodzić.
  • Sophia Holt (matka) - cicha i spokojna kobitka nie mająca nigdy nic do powiedzenia co mogłoby być przeciwne zdaniu jej męża po incydencie, kiedy zyskała potężne uderzenie, które stało się skutkiem zarzucenia mężowy, że ten ją zdradza. Hayley często nie mogła patrzeć, jak Trevor ją traktuję, ale Sophia, nigdy nie dała sobie pomóc, ale często lgnęła z pomocą do małej dziewczynki o długich ciemnych lokach, kiedy jej oczy nagle miały ten smutny błysk w sobie.

ZAUROCZENIE: -
EX: -
POTOMSTWO: -
HISTORIA: Wychowywała się w bogatej rodzinie w której nigdy nie brakowało chleba. Ojciec pracuje w megakorporacji zarabiając na wygodne życie, matka zawsze w domu czekająca z ciepłym obiadem prze ogromnym stole, czego chcieć więcej? Biologicznych rodziców. Miała wszystko jeżeli chodzi o rzeczy materialne, szczerze nie przerażał jej fakt, że do obcych ludzi musiała zwracać się: "mamo", "tato". Owszem, kilka razy podczas dorodnej kłótni, zdarzyło jej się głośno zaprzeczyć ten fakt i trzasnąć drzwiami, ale nigdy nie upierała się o ucieczki, bunty, czy poszukiwania prawdziwych rodziców. Dorastanie okazało się dla niej bardzo trudnym okresem życia, co przyczyniło się do wykształtowania jej takiego, a nie innego charakteru. Liczne zakazy, nakazy ograniczające jej jaką kol wiek swobodę sprawiły, że coraz bardziej zaczęła jej pragnąć, co w końcu dało początek wyraźnego okresu zamknięcia własnego wnętrza i otwarcia okna, aby móc następnie przez nie wyskoczyć. Sophie? Kobieta, która tak strasznie starała się być idealną żoną i matką, która tak pragnęła idealnej rodziny... Tak, starała się pomóc jej, jak najlepiej w każdej sytuacji, być wtedy kiedy jest potrzebna, ale Hayley nie miała serca przysparzać jej więcej zmartwień, wystarczył jej fakt iż ma agresywnego męża i brak świadomości, że ją zdradza. Ile to razy Hayley pragnęła wydrapać mu oczy garnące siędo czyiś biustów.  W tym i tak trudnym okresie doszły również początkowe etapy przemian, które okazały się strasznie bolesne. Udawało jej się przechodzić je poza domem, miała świadomość tego, że w domu jest to nie dopuszczalne, brakowało jeszcze sierści na drogim dywanie, po czy zapewne została by wyrzucona wraz z dywanem. Nadszedł czas wyboru kierunku studiów, wybór niewielkiego mieszkanka w centrum Edmonton, czas wielkiej szansy dla dziewczyny, ale oczywiście ta szansa nie mogła by być tak prosto osiągalna. Pieniędzy na rodzinnym, jak lodu, ale też lodem było serce jej ojca, który nie dość, że sam był problemem to świetnie mu wychodziło stwarzanie ich. Strasznie podobała mu się jego pozycja na szczycie domowej hierarchii, dlatego nie chciał pozbyć się jednej z sił roboczych, Hayley. Postawił jej pewne ultimatum, z myślą, że pozostanie pod jego dachem. Jeżeli Hayley postanowi przekroczyć dom, nie dostanie złamanego grosza i zostanie zmuszona żyć na własną rękę. "-Jest ryzyko jest zabawa, nie tatusiu? Ty wiesz coś o tym najlepiej wskakując z jednej pościeli w drugą"- tak odpowiedziała mu z uśmiechem prosto w twarz ze spakowanymi już walizkami, również wtedy prosto w twarz dostała mocnym uderzeniem od potężnego mężczyzny. Wcale nie zdziwiło jej to zachowanie, zdążyła to przewidzieć. Ojciec nie był świadomy sprytu swojej córki, która miała jego kartę i PIN który mogła by wyrecytować z wybraną intencją. Owszem zorientował się, ale po czasie. 
Obecnie dziewczyna mieszka jak zaplanowała, w centrum okazałego miasta Edmonton, nie dając znaku życia swoim jakże "kochanym" rodzicom., ale z chęcią złoży im wizytę. Nie posiada jakiejś lepszej pracy, ale wcale nie posiada jakiś wysokich wymagań. 
CIEKAWOSTKI: 
-ma liczne blizny, przez nie uwagę podczas walk, oraz przez przemiany.
-studiowała medycynę
-na jej ciele gości kilka tatuaży 
-rysuje po kryjomu
-nigdy jeszcze nie potrafiła na prawdę kochać
-niezwykle ciągnie ją do ryzyka
-marzy o pracy w galerii artystycznej
-kiedy się upije należy mieć ją na oku, na prawdę.
SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE:
wzrost: metr osiemdziesiąt dwa .
kolor oczu: jej oczy to nie tylko instrumenty wzroku, ale też coś wyjątkowego od czego trudno się oderwać. Kolor zależy od światła, ale nie zważając są zielone z lekkimi pasami bursztynu.
kolor włosów / sierści: Jej sierść jest czarna, ale na krańcu pysku widnieje biała łata.
ulubiona forma: zdecydowanie ludzka forma jest dla niej wygodniejsza i pewniejsza.
choroby:-
uzależnienia: 
-na pewno od powietrza
-wpadania w kłopoty
stosunek do: 
  • wilkołaków: No dobra, niby sami swoi, ale osobiście z zaufaniem to ciężko, co ja gadam w każdej grupie ciężko z zaufaniem, ale tu chodzi o takiego konika. Te całe wilkołaki, to czasami są jak jakieś łaszące się koty "chodź jesteś jednym z nas, zaufaj opowiedz o problemach...", albo całkowici indywidualiści, którzy stoją na przeciwko siebie i się gapią. Więc traktowanie takie średnie, ale tolerancja w każdym bądź razie istnieje.
  • watah: Eh... watahy, watahy. Osobiście nie ma żadnych "ale", no dobra jedno jest. Ogólnie watahy są w porządku, pozostaje jeden mały problem, nie lubi być zależna, gdyby nie ta całą zależność funkcjonowania w grupie i te inne bzdety, wszystko było by okay.
  • samotników: Samotnicy to rodzaj, może nie o tyle grup, ale pewnych jednostek, których warto się obawiać. Stara się omijać ich łukiem w postaci wilka, jak i człowieka. Ewentualnie jeżeli wyczuje, że strach wobec danego samotnika jest zbędny, kto wie może i razem rozszarpią jakiegoś człowieka?
  • ludzi: traktuje ich neutralnie, czyli ani nie za dobrze, a ni nie tak źle. Wielu ludzi szanuje, wielu darzy nienawiścią, ale koniec końców sama jest człowiekiem.
  • łowców: reakcje Hayley na poszczególne grupy nie są zbyt piękne, ale oto grupa frajerów, których nie trawi z wyjątkową chęcią zapewnienia im jak najdłuższego i największego cierpienia. Jeden fakt, który wręcz błaga aby wydłubać im oczy pozostawiając nagie oczodoły to to, że uważają się za lepszych, kolejny to ten, że oni zabijają takich jak Hayley, co staje się powodem by z ich klatki piersiowej nie wydobył się żaden odgłos.

AUTOR: marci12387

5 komentarzy:

  1. Witaj na blogu! Piękny form <3 Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Siemanko, witaj na naszym zajewilczym blogasku! Życzę miłej zabawy i czekam na liczne opowiadania!
    ~Ally

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodzi się tylko gorzką herbatę, na to wychodzi, że jestem bardzo gorzka, bo taak słodzicie.

    OdpowiedzUsuń

Layout by TYLER