Łowy i głód
nigdy się nie kończą

środa, 25 marca 2015

Od Mickey'go cd. Deer

Co chwilę odwracał głowę sprawdzając, czy wilk wyglądający jak on, tylko mniejszy, wciąż za nim idzie. Cicho warknął sygnalizując przyśpieszenie kroków. Po chwili oboje znów truchtali, czując na sobie silne uderzenia deszczu. Błoto robiło się coraz większe, więc Mickey przeskakiwał kałuże, które tylko stanęły mu na drodze. Kiedy ponownie odwrócił się do towarzyszki, zobaczył, że ona tego nie robi. Zdenerwował się to może oznaczać wykrycie. Dobiegł więc do dziewczyny, stając tak blisko, że z łatwością mógłby wbić swoje kły w jej gardło. Warknął głośniej, na co sierść dziewczyny nieco się zjeżyła. Gdyby byli ludźmi żadne z nich by się nie zdenerwowało. Ale teraz byli członkami wilczej natury. Tu nie było słów, tylko gesty i głos, a także obrazy, choć tylko doświadczone likantropy mogły je przesyłać. Teraz nie myśleli jak ludzie, tylko jak wilki. W obu przypadkach BB był punktem zbornym, choć Mickey zmieniając sie w wilka miał cichą nadzieję, że nie znajdzie się tam żaden likantrop w ludzkiej skórze, bo to mogło oznaczać mimowolny atak bety i jego towarzyszki. Obrona własna wilków.
***
Na szczęście dla każdego ewentualnego członka zdarzenia nie było nikogo, toteż Alex i Deer siedzieli po chwili w fotelach. Deer miała na sobie za dużą bluzę bety i legginsy, które zostały po Cass. Kiedy na nie patrzył ogarniał go przejmujący smutek, ale Alaska odmówiła pożyczenia ubrań po tym, gdy dowiedziała się, że jej ulubiona bluza uległa zniszczeniu przez nagłą przemianę dziewczyny. Owinęli się szczelnie kocami, w ręku trzymając kubki z prawdziwą, gorącą czekoladą. Co jak co, ale Mickey czekoladę akurat robił wyśmienitą.
- Następnym razem, gdy będziemy gdzieś szli, nie przemieniaj się bez uprzedzenia. Mogłaś mimowolnie się na mnie rzucić, a wtedy to ja musiałbym cię okaleczyć. Pamiętaj, że będąc w ciele wilka myślisz jak wilk. Musisz każdego z kim idziesz informować o przemianie, by albo odszedł, albo sam przyjął swoją drugą postać. Rozumiesz? - mruknął, sącząc rozgrzewający napój.

Deer?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by TYLER